poniedziałek, 30 marca 2015

Dolina motyli - Rodos

Dolina motyli to jedna  z atrakcji wyspy Rodos.
Należy zaopatrzyć się w wygodne obuwie oraz coś do picia.
Mimo że spacerujemy w cieniu, wciąż panuje gorąc oraz 
krok po kroku idziemy w górę.
Owe motyle, tak naprawdę nie są motylami tylko ćmami.
Spacerując wyznaczonymi szlakami,
 możemy zaobserwować ich naprawdę bardzo dużo.
Na samej górze jest bar gdzie można odpocząć i soku się napić,
oraz jeszcze przejść trochę asfaltem w górę do małego monastyru.
Przy monastyrze starsze panie sprzedają świeże soki z pomarańczy 
i coś przypominające nasze małe pączki w zalewie.
Wszystko robione przez te panie!
Pamiętajmy że musimy wrócić tą samą drogą,
nie ma możliwości transportu w dół.
Widziałem rozczarowanie u wielu ludzi, kiedy w barze się dowiadywali 
że muszą wrócić pieszo. 












poniedziałek, 23 marca 2015

Wzgórze Monte Smith - Rodos

Wzgórze Monte Smith położone jest obrzeżach stolicy miasta Rodos.
Doszliśmy tam na piechotę idąc ze starego miasta.
Mapa zamieszczona w przewodniku nie była dość dokładna i bez błądzenia się nie obeszło, co ciekawe pytając mieszkańców o drogę na Monte Smith 
- widzieliśmy zaskoczenie w oczach :)
Spacer był dość długi i wciąż pod górę, po drodze trafiliśmy na kilka sklepików gdzie się spijało świeże soki z pomarańczy i pod sam koniec trafiliśmy na najlepsze - cukiernia!
Greckie wypieki są naprawdę rewelacyjne i nigdy się nie zawiodłem kupując jakie kol-wiek słodycze, taka rada - najlepsze są tam, gdzie nie ma turystów.
Po takim zastrzyku węglowodanów i po przejściu kolejnych skrzyżowań - trafiliśmy tuż przy samym zachodzie słońca.
Wracaliśmy główną drogą, oczywiście na pieszo 
i jeszcze tak ciemnych ulic nigdzie nie widziałem w mieście ;)

Zapraszam.

Wymiarowy stadion olimpijski.

Ruiny świątyni Apolla


Po przejściu na drugą stronę, widok na zachód słońca.





sobota, 21 marca 2015

czwartek, 19 marca 2015

Zorza polarna 2015 - Kinbane Head, Irlandia

Informacje wrzały od siły kp nadchodzącej zorzy polarnej, na naszą część globu.
Przewidywania i czas rzeczywisty pokazywały Kp 9!
No naprawdę bardzo dużo, zorzę można było obserwować nawet w Polsce.
Mieszkając w Irlandii, postanowiłem wyruszyć bardziej na północ.
Na miejsce przyjechałem około 23 i siła Kp była wciąż około 9.
Tak naprawdę byłem za daleko :)
Nad oceanem zorza się kończyła, a cała reszta była nad głową i szła w ląd Irlandii.
To zdjęcie przedstawia właśnie koniec zorzy przy tej sile Kp.
Po 30 min. zorza osłabła, i była widoczna tylko na oceanem.
Około godziny 2am ponownie zaczęła przedstawienie, jednak z siłą około 5kp.
Zapraszam

Kinbane Head, Co.Antrim 
Irlandia Północna


środa, 18 marca 2015

poniedziałek, 16 marca 2015

Rodos - przekraczając mury miasta cz.1.

Stare miasto Rodos jest otoczone grubymi murami obronnymi, 
przekraczając bramy miasta przenosimy się w inne czasy.
Miasto zachowało swój klimat, jest na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO
Mnóstwo wąskich uliczek wraz z niewielką zabudową tworzą totalny labirynt, 
przyznam że sam kilka razy musiałem przejść się w około.
Nie będę opisywał lub (kopiował) historii miasta,
to możecie przeczytać tu.

W mieście Rodos znajdziecie mnóstwo kawiarenek, 
sklepików z różnymi dziwnymi pamiątkami.
Relację z fotograficzną podzieliłem na kilka części,
nie da się tego pokazać w jednym poście.
Zapraszam.