poniedziałek, 31 marca 2014

Historia z analoga...

Tym razem kilka zdjęć ze średniego formatu. 
Zdjęcia z Muckross Head, Ilford Delta 100



czwartek, 27 marca 2014

Glengesh Pass

Majestatyczna droga prowadząca doliną w Co. Donegal.
Cisza i krople deszczu ze śniegiem przywitały nas o poranku, jednak z czasem zaczęło się rozjaśniać i pokazywać co raz więcej przestrzeni.
Widok bardzo cieszył oczy i duszę, chciało się tam zostać na cały dzień lub marząc bardziej mieć taki dojazd do własnego domu ;)
Zobaczcie sami:



środa, 26 marca 2014

Historia z małego analoga...

Kolejny wątek analogowy, 
tym razem będą prezentowane zdjęcia z małego Olympusa Trip 35 / Fuji Pro 400h.
Odwiedziłem okolice Co.Donegal, kilka zdjęć z poranka.




wtorek, 25 marca 2014

Muckross Head

Jedno z najbardziej odwiedzanych miejsc w Donegal przez fotografów, ze względu na atmosferę jaka panuje na tym półwyspie. 

Dość wietrznie było, fale dochodziły do kilku metrów i woda lała się po klifach. Nie odpuszczając ani trochę, szybkie przygotowanie aparatu i statywu tak by woda z wiatrem jak najmniej utrudniały fotografowanie. Oczywiście ściereczka w ręku, która pracuje non stop jak wycieraczka samochodowa. 

Wspaniałe spektakl na niebie, gra światła i warunków atmosferycznych 
( deszcz/grad ) zmieniały się co chwilę.
 Przyznam że lekko nie było, ale parę kadrów udało się przywieźć ze sobą.

 Zapraszam






poniedziałek, 24 marca 2014

Historia z analoga ...

Ta seria, będzie zawierała zdjęcia z Glasnevin Cemetery w Dublinie.
Jedego historia zaczyna się około 1828r, a zapoczątkował ją Daniel O'Connell.









niedziela, 23 marca 2014

Wyprawa do Donegal

Silny wiatr i ogromne fale (od 4-6m), taki spektakl mogliśmy wczoraj oglądać na Muckross head.
Wspaniale przedstawienie potęgi natury, nie pozwalało nam komfortowe przemieszczanie się - nie wspominając o fotografowaniu!
 Ogromne fale miejscami zalewały klify u góry, gdzie przebywałem fotografując całe to show.
Filtr na obiektywie był ciągle zalewany słoną wodą, nie nadążałem czyścić do następnego zdjęcia.
Nie wspomnę, jakie smugi po sobie zostawia taka woda!
Co ma duże znaczenie, na jakość zdjęcia.

Jedno ze zdjęć, pokazujące jak naprawdę było ciężko.


Reszta zdjęć, już wkrótce będzie prezentowana.

czwartek, 20 marca 2014

Olympus Trip 35 - pierwsze wrażenia




Ostatnio, wpadł mi w ręce Olympus Trip 35.

Mały aparat można powiedzieć kieszonkowy, który nie wymaga baterii i światłomierza - tylko film!

Obiektyw 40mm f/2.8 który świetnie się spisuje w każdych warunkach.
Pomiar światła jest mierzony przez ogniwa selenowe, umiejscowione w przedniej części obiektywu.
Czasy aparat dobiera sam 1/40s i 1/200s
Na obiektywie mamy możliwość wybrania trybu 
automatycznego lub samemu dobrać przysłonę.
 Czułość filmów od 25 do 400 ASA
Istrukcja PDF 

N8Z - to numer mówiący o roczniku apartu.
N8Z = 1978 grudzień
Wszystko tu


Doszukując się w domu, co mu tak naprawdę dolega okazało się że obiektyw nie reaguje.
Naciskając spust migawki do połowy, nie ruszały się listki przysłony w aparacie.

Tu znajdziecie kilka stron internetowych, którymi się kierowałem:


Trzeba uważać na dwie rzeczy:
1. Zaznaczyć położenie przedniej soczewki (ja właśnie tego nie zrobiłem)
2. Uważać na dwie malutkie kulki (podobne do łożyskowych) aby nie zgubić
Reszta jest dość prosta ;)

Wszystko sobie warto układać osobno, dość dużo różnych śrubek w rozmiarach bardzo malutkich.

Tutaj widzimy soczewkę tylną aparatu i po prawej na dole, zablokowany mechanizm przysłony.
To wymagało czyszczenia.


Po wyczyszczeniu i złożeniu właśnie okazało się że nie zaznaczyłem położenia przedniej soczewki i zdjęcia za pewne będą nie ostre!

Z wcześniej podanych linków znalazłem sposób, tylko problem jest taki że ten aparat nie ma czasu bulb i trzeba było jakoś zablokować tyną część mechanizmu aparatu.

Potrzebowałem czegoś aby mechanizm zablokować i zostawić otwarty, użyłem do tego zapałki naciskając na jedną ze ścianek.
Taśmą klejącą docisnąłem zapałkę umocowaną do body i następnie użyłem taśmy biurowej (mlecznej) w miejscu gdzie powinna być klisza.
Aparat zamontowałem na statywie i skierowałem obiektyw w jasny punkt, jakim był komputer i lampka.

To przed korekcją 
Jak widać krawędzie miękkie i obrazek nie ostry.

Kręcąc soczewką pojawiła się ostrość
Warto użyć aparatu z funkcją "Macro" aby precyzyjnie na ile się da sprawdzić ostrość.


Oczywiście ustawiłem statyw w odległości wymaganej, do wybranej w aparacie - tu było 1m.

Następnie ostrożnie założyć i przymocować ostatni pierścień, tak by nie poruszyć soczewki.

Wsadziłem rolkę, aby sprawdzić czy wszystko jest ok i nie dolega nic innego Olympusowi.
Po wywołaniu okazało się, że jest wszystko dobrze i tylko zostaje się cieszyć z robienia zdjęć.
:)









niedziela, 9 marca 2014

Historia z analoga...

Kilka zdjęć z filmu Fuji Provia 100F, głównie okolice Dublina.

Howth
Howth
Wicklow Mountains
Howth
Bull Island
Howth

wtorek, 4 marca 2014

niedziela, 2 marca 2014

Wiosenny Time-Lapse







Wiosna, to świetny czas na obserwację natury co 5min.
Co dało w sumie 1700 zdjęć, prze trzy i pół dnia.